Uczniowie z SP Przeczyce na wycieczce integracyjnej
Dnia 21 maja 2015 roku oddział „O” i klasa I wraz z rodzicami uczestniczyli w wycieczce edukacyjnej do Ośrodka Edukacji Ekologicznej w Istebnej. Ośrodek ten powstał w 1997 roku przy Nadleśnictwie Wisła w ramach działalności Leśnego Kompleksu Promocyjnego ''Lasy Beskidu Śląskiego''.
Wycieczkę dla dzieci i ich rodziców zorganizował pan W. Jaroń, który na co dzień wykonuje pracę leśniczego. Pan Jaroń z pasją opowiadał o swojej pracy oraz doświadczeniu jakie nabył podczas obcowania z przyrodą. Zanim dotarliśmy na miejsce, opowiedział nam historię o profesorze Enarze Andersonie i świerku istebniańskim, jak również o programie przebudowy drzewostanu w Beskidzie- zastąpienie świerka innymi gatunkami drzew.
Zwiedzanie ośrodka rozpoczęliśmy od wysłuchania prezentacji, obejrzenia wystaw dotyczących fauny i flory lasów Beskidu Śląskiego. Ekspozycje bardzo ciekawie wykonane, zawierające gatunki zwierząt i roślin, których na co dzień nie spotykamy. Sporo wrażeń wywarło przejście ekspozycją wykonaną „pod ziemią”oraz obserwacja mrówek, nor lisich, itp.
Następnie udaliśmy się do „szkółki leśnej” - Państwowego Gospodarstwa Leśnego, gdzie mogliśmy zobaczyć hodowlę drzew wysiewanych z nasion oraz hodowlę głuszców. Hodowla głuszców to unikat na skalę europejską. Tutaj, w Istebnej hoduje się zagrożone wyginięciem ptaki, które niegdyś były ozdobą naszych, polskich lasów. Hodowcy pomagają zaaklimatyzować im się w naturalnym środowisku. Panie, które opowiadały nam o głuszcach, pokazały nam także woliery do hodowli głuszców w nienaturalnych warunkach. Wówczas mogliśmy podziwiać te piękne ptaki.
Potem przyszedł czas na ognisko. Pracownicy Nadleśnictwa Wisła przygotowali dla nas ciepły posiłek oraz upominki.
Wizytę w OEE zakończyliśmy przejażdżką po Wiśle. Z okien autokaru podziwialiśmy rezydencję prezydenta RP oraz na krótko zatrzymaliśmy się przy skoczni. Na zakończenie dnia udaliśmy się do Parku Rozrywki w Ustroniu, gdzie mogliśmy podziwiać żywe okazy różnych zwierząt oraz pokaz ptaków drapieżnych. Po zakupieniu pamiątek, pełni wrażeń wróciliśmy do domu.
Małgorzata Drzewiecka