Wywiad z Panem Tomaszem Satorą - Laureatem konkursu „ Marka Lokalna”
Organizatorem konkursu jest Lokalna Grupa Działania "Brynica to nie granica"
Panie Tomaszu, gratulujemy uzyskania tytułu Laureata w kategorii „produkt użytkowy/rzemiosło” w konkursie „ Marka Lokalna”, organizowanym przez Lokalną Grupę Działania „ Brynica to nie granica”! Cieszymy się, że stworzony przez Pana zegar winylowy spodobał się Kapitule Ekspertów Marki Lokalnej, dzięki czemu zdobył Pan zaszczytny tytuł „ Laureata”. Czy mógłby Pan podzielić się z mieszkańcami naszej gminy informacją na temat tego, co stało się inspiracją do stworzenia tak unikatowego produktu?
Inspiracją była miłość do muzyki i sentyment do tego rodzaju nośników. Płyty winylowe, niegdyś zapomniane, wracają „do łask” i jest z powrotem coraz większe zainteresowanie nimi. Ja chciałem przypomnieć o nich w nietuzinkowy sposób, wykorzystując te zużyte i uszkodzone, by w interesujący i kreatywny sposób zdobiły czyjś dom nadając wnętrzu niepowtarzalnego klimatu łącząc design z hobby.
Dlaczego właśnie winyl stał się tworzywem, z którego wykonuje Pan swoje dzieła użytkowe?
Płyty winylowe, które są uszkodzone nie nadają się do odtworzenia muzyki, można jednak zamiast je wyrzucać, nadać im drugie życie. To trwałe tworzywo, z którego można wyciąć przeróżne kształty i nadać im wyjątkowego wyglądu, nie tracąc ich pierwotnego piękna.
Proszę nam coś więcej powiedzieć o swoim nietypowym hobby?
Od zawsze pasjonowałem się rzeczami niestandardowymi i odbiegającymi od wszelkich form. Lubiłem wymyślać, projektować i tworzyć nietuzinkowe elementy wystroju wnętrz, ogrodów, przedmioty użytkowe, drobne dodatki lub nawet konkretne meble. To cudowne uczucie móc łączyć umysł ścisły z artystyczną duszą. Dzięki temu, hobby które wykonuje sprawia wiele radości i satysfakcji, i jest miłym wypełnieniem wolnego czasu.
Czy tworzenie tego rodzaju przedmiotów stanowi dla Pana pracę zawodową?
Od stycznia prowadzę własną działalność związaną z przedmiotami, które projektuję i tworzę. Jest to spełnienie mojego marzenia, fakt, iż pasja i hobby stało się sposobem na rozwój zawodowy i pracę zarobkową.
Jak na Pana hobby zapatruje się rodzina, bo pewnie pochłania ono sporo czasu wolnego?
Rodzina od samego początku wspierała mnie w tym co robię, w moich marzeniach, decyzjach i działaniach. Bez ich wsparcia i pomocy nigdy nie mógłbym poświęcić się tej pasji z takim zaangażowaniem jakie było konieczne. Żona nigdy we mnie nie wątpiła i zawsze motywowała. Jest moją przyjaciółką, która zawsze służy bezcennymi radami i obiektywnie wyraża opinie. Była i jest nie tylko moją siłą napędową ale także moim największym natchnieniem.
Dziękujemy za rozmowę. A może są jeszcze pytania, na które chciałby Pan odpowiedzieć, a których nie zadałam?
Tak naprawdę zegar winylowy to tylko jeden z dziesiątek innych rzeczy, które tworzę. Ogromnie się cieszę, że to dzieło uzyskało tak wielkie zainteresowanie i zostało wyróżnione, gdyż faktycznie jest unikatowe i wyjątkowe. Wycinam jednak także zegary i inne dodatki oraz elementy z płyt MDF, z drewna, ze sklejek, z pleksi i aluminium. Moja działalność tak naprawdę nie jest ukierunkowana na jeden produkt, gdyż wciąż szukam inspiracji i staram się rozwijać próbując nowych sposobów, wzorów, kształtów, materiałów, zastosowań. Moja wyobraźnia wciąż mnie zaskakuje, a w połączeniu z pracą i determinacją jestem przekonany, że to co najlepsze wciąż jeszcze przede mną…