ZTM prowadzi częstsze kontrole w komunikacji miejskiej
Zarząd Transportu Metropolitarnego rozpoczął intensywniejsze kontrole biletów w swoich pojazdach. Co ciekawe do rąk kontrolerów biletów z ZTM trafiły nowe urządzenia, które umożliwiają m.in. zbliżeniowe uiszczanie opłaty za brak biletu.
Obecnie do użytku kontrolerzy mają 18 nowych urządzeń, projekt zakłada, że do końca tego roku nowych kontrolerek będzie 170 i wyposażeni zostaną w nie wszyscy kontrolerzy biletów ZTM.
Dzięki nowym urządzeniom możliwe jest nie tylko opłacenie „mandatu” zbliżeniowo – co jest istotne z perspektywy pasażera, ale również ułatwienie i przyspieszenie dotychczasowej pracy kontrolujących bilety. Kontroler będzie mógł drukować protokoły opłat dodatkowych, kontrolować legitymacje osób niepełnosprawnych poprzez odczyt QR kodów i sprawdzać informacje o biletach oczekujących na zakodowanie.
Jakie kary finansowe grożą „gapowiczom"?
Brak ważnego biletu lub odpowiedniego dokumentu przewozu może nas kosztować 170 złotych, w przypadku gdy opłaty dokonamy w terminie do 7 dni od daty wystawienia wezwania, zapłacimy 130 złotych. Jeśli opłatę uiścimy u kontrolera gotówką w dniu kontroli, zapłacimy 100 złotych.
Przy okazji wprowadzenia do użytku nowych urządzeń ZTM przypomina, że „jazda na gapę” wiąże się z surowymi konsekwencjami.
– Od stycznia 2019 roku do końca kwietnia tego roku skierowanych do windykacji zostało 260 tys. mandatów. Wysłaliśmy 20 345 ostrzeżeń o możliwości wpisu do Krajowego Rejestru Długów, do sądów trafiło ponad 4 tys. pozwów, a komornicy wszczęli niemal 3 tys. egzekucji – wylicza naczelnik Wydziału Windykacji ZTM Tomasz Żyła.